Obudził mnie dotyk. Otworzyłam oczy i zobaczyłam, jak Dawid
dotyka mojego policzka.
- Dzień dobry
kochanie – powiedział, poczym pocałował mnie.
- A witam, witam
panie Kownacki – oddałam pocałunek.
- Mam
niespodziankę – powiedział, po czym wstał i wziął ze stolika tackę ze
śniadaniem.
- Wow, a się pan
postarał – na tatce było dosłownie wszystko. Była nawet ścięta róża. – Ale za
tę różę, to Ci moja mama bo uszach da – zaczęłam się śmiać z jego przerażonej
miny.- Oj nie martw się nie doliczy się – musiałam uspokoić tego pajaca.
- Ale mnie
wystraszyłaś – powiedział i oboje zaczęliśmy się śmiać. – Masz jakieś plany na
dzisiaj ? – zapytał, czym mnie zaskoczył.
- Nie, nie mam,
ale z tego co wiem, to Ty masz trening – odpowiedziałam zdezorientowana.
- Ale zabieram
Cię ze sobą na trening, musisz poznać wreszcie chłopaków, w końcu jesteś
najwierniejszą kibolką. Rozmawiałem z trenerem i chłopakami. Oni bardzo chcą
Cię poznać. A po treningu obiad i może jakieś zakupy, kino ? W końcu dawno
razem nigdzie nie wychodziliśmy – po prostu nie wiedziałam co powiedzieć.
Propozycja Dawida była wspaniała. Bardzo chciałam poznać graczy Lecha, ale
bałam się, że palnę jakąś gafę, lub coś, bo to mi się często zdarza. Chociaż w
sumie raz się żyje.
- Jedziemy –
powiedziałam szczerząc się jak głupia do sera. – Tylko w co ja mam się ubrać?
- No tak
największy problem. Pełna garderoba ciuchów, ale nie masz się w co ubrać. Oj
Karolina, ubierz się normalnie i tyle, a teraz zjedzmy w końcu to śniadanie, bo
umrę z głodu – przewrócił oczami w teatralny sposób
- No dobra no –
zaśmiałam się i dokończyliśmy śniadanie.
Kiedy skończyliśmy śniadanie zadzwonił mój telefon.
Spojrzałam na ekran, na którym pojawił się napis Mama. Szybko odebrałam.
- Hej mamo, co z
nimi ? – spytałam zaniepokojona.
- Cześć córciu.
Julia ma złamaną nogą, a Łukasz miał operację, ale wszystko już się
ustabilizowało.
- Dzięki Bogu –
odetchnęłam z ulgą.
- A co u Was ? –
mama nie byłaby sobą, gdyby o to nie spytała.
- Wszystko okej.
Radzimy sobie.
- To dobrze.
Kończę, bo tata mnie wzywa. Pozdrów Dawida.
- Dziękuje uściskaj
tatę.
- Dobrze pa .
- Pa .
Przekazałam
Dawidowi wieści. Ucieszył się tak samo jak. Wiedziałam, że teraz musi być
lepiej.
Po rozmowie z mama
udałam się do garderoby. Zdecydowałam, że ubiorę się w jeansy i koszulkę. Włosy
zaczesałam w wysoka kitkę, zrobiłam delikatny makijaż i przyjechałam na moim
wózku do pokoju, w którym Dawid pakował swoją torbę treningową.
- Oj tak nie
pójdziesz ! – powiedział, gdy na mnie spojrzał.
- Dlaczego ? –
pomyślałam, że pewnie ubrałam się niestosownie.
- Za ładnie
wyglądasz. Jeszcze mi któryś z chłopaków Ciebie poderwie i co wtedy ? Zostanę sam jak palec –
powiedział i pocałował mnie.
- Ale Ty głupi
jesteś, skoro myślisz, że się dam im podrywać – powiedziałam, śmiejąc się z
Dawida.
- No dobrze. Chodź,
jedziemy, bo się spóźnimy – powiedział, po czym przerzucił swoją torbę przez
ramię i wziął mój wózek.
Podjeżdżaliśmy pod stadion. Dobrze znałam to miejsce z
meczy, na które jeździłam. Przypomniałam sobie wszystkie emocje związane z
kibicowaniem.
- O czym tak
myślisz ? – spytał Dawid, gdy pomagał mi wysiąść z auta i przesiąść się na
wózek.
- Przypominam
sobie wszystkie chwile spędzone na Inei. Pierwsze mecze, nasze spotkanie, mam z
tym miejscem cudowne wspomnienia. Dziękuję, że mnie tu zabrałeś – powiedziałam
patrząc w brązowe oczy Kownackiego.
- Nie ma za co.
Dawid zaprowadził na murawę, a sam udał się do szatni.
- A więc to jest
ta nasza fanatyczka. Witamy na Inei – podszedł do mnie trener Lechitów.
- Dzień dobry. Mam
nadzieję, że nie sprawiam problemu, przyjeżdżając na stadion w czasie treningu.
- Ależ skądże.
Witamy, witamy – odpowiedział trener.
Rozmawiałam z nim chwilę, gdy na boisko zaczęli wychodzić
piłkarze. Na samym początku wychodził Dawid. Uśmiechnął się do mnie.
Odwzajemniłam uśmiech, gdy podszedł do mnie.
- Chłopaki, to jest
właśnie Karolina. Nasza mega szalona fanatyczka i moja dziewczyna – Dawid mnie
przedstawił , a ja myślałam, że zemdleję, gdy podchodzili do mnie piłkarze
Lecha i witali się ze mną. Moje marzenie się spełniło. Poznałam ich wszystkich.
Największe wrażenie zrobili na mnie Łukasz Teodorczyk, Gergo Lovrencsics i
Tomek Kędziora.
Lechici odbywali trening, a ja się im przyglądałam. W pewnym
momencie Tomek Kędziora źle stanął i trening dzisiaj dla niego się skończył.
Poszedł do lekarza klubowego po czym wrócił i usiadł koło mnie.
- Mogę Ci dotrzymać
towarzystwa ? – spytał uśmiechając się.
- Jasne –
odwzajemniłam uśmiech. – Wszystko w porządku z Twoja nogą ?
- Tak tylko dzisiaj
mam jej dać odpocząć, a od jutra normalnie trening na pełnych obrotach.
- To dobrze, bo
ekstraklasa trwa, więc jesteś potrzebny klubowi.
- Beze mnie tez
dadzą radę.
- Może i dadzą, ale
będzie trudniej.
- Wow, aż tak
oceniasz moje umiejętności ? – uśmiechnął się.
- W końcu grasz w
pierwszej 11. Jesteś im potrzebny i jesteś świetnym graczem.
- Dziękuje za miło
słowo.
Przez cały trening obserwowałam chłopaków i rozmawiałam z
Tomkiem. Złapaliśmy dobry kontakt. Bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało.
Po skończonym treningu pożegnałam się z chłopakami i razem z
Dawidem ruszyliśmy na obiad.
- Dużo rozmawiałaś z
Tomkiem.
- Tak, fajnie mi się
z nim rozmawiało. Jest bardzo spoko. Taki otwarty. E Kownacki chyba nie jesteś
zazdrosny ? – spojrzałam na Dawida. Był zazdrosny. – Oj Dawid, przecież wiesz,
że tylko Ciebie kocham – pocałowałam go.
- No dobrze. Wiem.
Chodźmy na ten obiad – teraz już Dawid był uśmiechnięty.
Cały dzień spędziliśmy w Poznaniu. Świetnie się bawiłam z
Dawidem. Zresztą tak jak zawsze. Wieczorem wróciliśmy do domu. Dawid poszedł
pod prysznic, a ja postanowiłam sprawdzić facebooka. Miałam kilka nowych
zaproszeń. Oczywiście od piłkarzy Lecha. Zaakceptowałam je i przeglądałam sobie
dalej facebooka, gdy napisał do mnie Tomek.
- Hej, mam do
Ciebie małą prośbę.
- Hej, mów o co
chodzi.
- Moja siostra ma
pojutrze urodziny i nie wiem co jej kupić pomożesz mi ? Proszę
- Nie ma problemu,
tylko powiedz co lubi a ja poszukam cos w necie i Ci podeślę
- Mam inny pomysł.
Przyjadę jutro po Ciebie i pójdziemy do galerii
- W sumie czemu
nie. Może akurat znajdziemy coś fajnego dla twojej siostry
- Dziękuję, wpadnę
po treningu. Do jutra
- Do zobaczenia
Wylogowałam się z facebooka i udałam się do łazienki, bo
Dawid już był w pokoju. Byłam tak zmęczona tym dniem, że po powrocie z łazienki
położyłam się i od razu zasnęłam.
Kiedy obudziłam się rano obok mnie leżała kartka.
„Jestem na treningu. Tak słodko spałaś, że nie
miałem serca Cię budzić. Kocham Cię. D. „
O Matko już 11. Muszę się szykować, bo za godzinę chłopaki
kończą trening.
Wstałam i szybko udałam się pod prysznic. Po prysznicu
ubrałam się, uczesałam, zrobiłam delikatny makijaż i wtedy do domu wrócił
Dawid.
- Wybierasz się
gdzieś ? – zapytał.
- Właśnie miałam
Ci wczoraj powiedzieć. Jadę do Poznania. Tomek poprosił mnie o pomoc w kupieniu
prezentu dla siostry. Więc mu pomogę
- Nie pojedziesz z nim ! – Dawid pierwszy raz
na mnie krzyknął.
- Nie będziesz mi
mówił co mam robić ! I właśnie, że pojadę. O Tomek przyjechał.
- A rób co chcesz
!
Wściekłam się. Pierwszy raz Dawid był taki zaborczy w
stosunku do mnie. Wyjechałam przed dom. Tomek już czekał.
- Cześć. Wszystko
okej ?
- Hej. Tak tylko
Dawidowi odwala. Dobra jeźdzmy już. Musimy znaleźć cos fajnego.
- Słuchaj jeśli
Dawid ma z tym problem, to sam mogę coś wybrać.
- Przestań.
Obiecałam, że pomogę to pomogę.
- Okej.
I pojechaliśmy.
*** W tym samym
czasie ***
Ale ja jestem głupi. Nie potrzebnie się z nią kłóciłem. Po
prostu kocham ją i jestem zazdrosny. Boję się, że ktoś mi ją odbierze. Muszę ją
przeprosić jak wróci. Zachowałem się jak kompletny idiota. Muszę się ogarnąć.
Zrobię kolację, żeby ja przeprosić.
*** Karolina ***
- Dziękuję Ci
bardzo za pomoc. Ten naszyjnik na pewno się jej spodoba.
- Nie ma problemu.
Musze już lecieć. Jakbyś jeszcze kiedyś potrzebował damskiego oka, to wiesz
gdzie mnie znaleźć. Pa .
- Jeszcze raz
dziękuję i na pewno skorzystam pa
Zaprzyjaźniłam się z Tomkiem. Jest fajny. Ale cały czas nie
daje mi spokoju kłótnia z Dawidem. Nasza pierwsza kłótnia. Muszę go przeprosić.
Powinnam była mu szybciej powiedzieć o tym spotkaniu z Tomkiem.
Kiedy weszłam do
domu poczułam wspaniały zapach unoszący się w całym domu. Wjechałam do kuchni i
zobaczyłam gotującego Dawida.
- Hej
- Hej. Karolina,
musze Cię przeprosić. To dla Ciebie – powiedział dając mi bukiet czerwonych
róż. – Nie powinienem się tak zachowywać. Przepraszam.
- Jej jakie piękne. Ja tez Cię przepraszam.
Mogłam Ci szybciej powiedzieć o prośbie Tomka. On jest tylko moim kolegą. Nic
więcej. Nie martw się, tylko Ciebie kocham głuptasie.
Pogodziliśmy się, zjedliśmy pyszną kolację i spędziliśmy
cudowny wieczór. Zasypiałam w ramionach Dawida i znów było wspaniale.
- Kocham Cię –
powiedział.
- Tez Cię kocham –
odpowiedziałam i zasnęłam.
*** Następnego dnia ***
Pojechałem na trening. Karolina jeszcze spała, kiedy
wychodziłem. Dobrze, że się pogodziliśmy. Właściwie pokłóciliśmy się o
kompletna bzdurę.
Wchodziłem do szatni, w której był tylko Tomek, bo
przyszedłem dzisiaj szybciej.
- Cześć.
- Cześć. Możemy pogadać
? – już wiedziałem, o czym Tomek chce ze mną porozmawiać.
- Jasne –
odpowiedziałem, byłem ciekawy co mi powie.
- Dawid, ja nie mam
nic do Twojej dziewczyny. Po prostu potrzebowałam damskiej opinii. Karolina
jest fajna, ale to nie moja liga. Jest tylko kumpelą.
- Dobra. Tomek jest
okej. Rozmawialiśmy wczoraj i już jest okej. I spoko nie mam nic przeciwko
temu, że się z nią spotkałeś – powiedziałem.
- To jak pokój –
Tomek wyciągnął rękę na zgodę.
- Pokój –
odpowiedziałem i poszliśmy na trening.
__________________________________
Hej Kochani !!!
Przepraszam Was za to powyżej :(
Może i jest dłuższy, ale nie udany :(
A uraz Tomka na treningu jest wymyślony :)
Znalazłam świetny blog o Tomku własnie :)
Zapraszam Was tam : http://tomek-kedziora-story.blogspot.com/
Ten rozdział dedykuje Magdzie :***
Pomagała mi przy nim :***
Mam do Was prośbę, Magda wacha się, czy nie załozyć własnego bloga
Pomóżcie mi ją przekonać :)
Jesli komentujecie, prosze dodajcie napis : MAGDA ZAŁÓŻ BLOGA
Jestem z góry wdzięczna za pomoc :)
Niedługo 1000 wyswietleń !!!
Jesteście niasamowici :*** Bardzo Wam dziekuję :***
Życzę miłego czytania i dodaję zdjęcia Tomka i Dawida :***
Szalona Fanatyczka
Aj ta Magda... zawsze sie waha xd
OdpowiedzUsuńMADZIA ZALOZ BLOGA!♥
A co do rozdzialu to boski. Nie dziwie sie, ze Dawid sie wkurzyl, bo co jak co, ale uroda to Tomek nie grzeszy. ^^
Love <3
:***
UsuńJej bardzo mi miło, że udostępniłaś mojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńi MADZIA ZAŁÓŻ BLOGA PROSIMY! <3
ja z pewnością będę ;)
Rozdział jak zawsze cudowny, pokazuje, że żaden związek nie jest idealny i zawsze wedrze się jakaś mała kłótnia ;)
Czekam z niecierpliwością na kolejny
Buziaki ;*
Dziękuję za pomoc <3
UsuńMADZIA ZAŁÓŻ BLOGA :D
OdpowiedzUsuńrozdział mi się bardzo podoba i wcale nie uważam, że jest 'nieudany' :)
no cóż, w związkach zawsze są wzloty i upadki, nie da się tego uniknąć a myślę, że taka kłótnia ich tylko wzmocni. Dobrze, że w relacjach z Tomkiem wszystko się wyjaśniło i jest ok :D
pozdrawiam i czekam na nexta oraz zapraszam do mnie :)
http://whole-world-is-watching-varane.blogspot.com/
http://nothing-is-impossible-bvb-manu.blogspot.com/
Dziękuję :***
UsuńNawet nie wiesz, jaką frajdę sprawiłaś mi zostawiając link do tego opowiadania na moim blogu! :D
OdpowiedzUsuńPomimo, że nie jestem kibicką Lecha, to Dawidowi przyglądam się już od kilku miesięcy i muszę powiedzieć, że... Mmm fajny jest :D <3
Co do bloga, to jeszcze nie czytałam o Dawidzie, więc jest to dla mnie pewna nowość, ale jak najbardziej pozytywna ;) Bardzo mi się podoba i z pewnością będę tu zaglądać :)
Pozdrawiam ;**
Bardzo sie cieszę, że Ci sie podoba :)
UsuńCałuski :***
Bardzo przyjemny początek..aż się rozmarzyłam.
OdpowiedzUsuńZresztą cały rozdział bardzo mi się podoba.
Ważne, żeby przetrwać te wzystkie kłótnie i udowodnić sobie, że da się radę:)
Czekam na nn
Magda, załóż bloga.:)
<3
Dziekuję :***
Usuńhttp://whole-world-is-watching-varane.blogspot.com/2014/08/rozdzia-5.html 5 rozdział, zapraszam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zaraz zaglądam :)
UsuńŚwietny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńNo cóż w związku jak to w związku nie zawsze jest sielanka.
Ale po to przecież są trudności by je pokonywać, nieprawdaż?.
Czekam na nexta:)
<3
Dziękuję :*
Usuńhttp://sztuka-zapominania-ski.blogspot.com/2014/08/1-nie-spodziewam-sie.html serdecznie zapraszam na jedynkę :)
OdpowiedzUsuńOooo ^^^
UsuńŚwietny rozdział :*
OdpowiedzUsuńCzekam za nn <3
Buziaczki ♥
Dziekuję :***
Usuń